Resztki pożniwne – ważne źródło składników pokarmowych

Resztki pożniwne - baner.

Resztki pożniwne to zbiór materii organicznej pozostający na polu po zbiorze różnych roślin uprawnych, takich jak zboża, rzepak, kukurydza i inne. Obejmuje ona pozostałe w glebie korzenie oraz części nadziemne roślin, w tym przede wszystkim słomę. Masa słomy pozostającej na polu po zbiorze jest zróżnicowana i zależy od gatunku uprawianej rośliny. W przypadku zbóż stosunek ziarna do słomy wynosi od 1:1,0 do 1:1,5, kukurydzy – 1:1,5, a w przypadku rzepaku stosunek nasion do słomy to nawet 1:2,0.

Co można zrobić z resztkami pożniwnymi po zbiorze? Jednym z rozwiązań jest balotowanie słomy, aby ją później wykorzystać w gospodarstwie lub sprzedać. Jednakże balotowanie powinno być traktowane jako ostateczność, ponieważ słoma jest cennym źródłem materii organicznej. W przypadku braku dostępnego obornika może stanowić jedyną dostępną substancję organiczną wnoszoną do gleby.

Rozkład resztek pożniwnych – mineralizacja

Resztki pożniwne, które pozostają na polu po zbiorze roślin uprawnych, są źródłem cennych składników pokarmowych. Znając ich zawartość, możemy docenić potencjał, jaki tkwi w tych pozostałościach. Zwykle z 1 ha pola możemy pozyskać około 30 kg azotu (N), ponad 10 kg fosforu (P2O5), 60 kg potasu (K2O) oraz blisko 20 kg wapnia (CaO). To jednak nie wszystko, bo resztki pożniwne zawierają także inne istotne składniki, włączając w to mikroelementy.

Proces mineralizacji odgrywa kluczową rolę w udostępnieniu tych składników roślinom. Odpowiedzialne za to są mikroorganizmy glebowe, zarówno ich ilość, jak i aktywność, mają ogromny wpływ na ten proces.

Rolnicy mają możliwość wspomóc ten proces, podnosząc jego efektywność. Celem powinno być osiągnięcie odpowiedniego stosunku węgla do azotu (C:N), który idealnie wynosi 10:1. To właśnie w takich warunkach uwalniana jest największa ilość składników pokarmowych.

Mineralizacja resztek pożniwnych przy użyciu trzech produktów

Pierwszym elementem tej technologii jest azot. Dostarczenie go w ilości około 30-50 kg N/ha to pierwszy kluczowy krok w kierunku optymalizacji stosunku C:N. Azot dostarczany w postaci nawozów mineralnych staje się źródłem pokarmu dla mikroorganizmów glebowych, co przyspiesza mineralizację.

Resztki pożniwne.

Drugim ogniwem jest dostarczenie kwasów humusowych, których ilość w glebie jest często ograniczona. Produkty takie jak Rosahumus są bogatym źródłem tych cennych substancji. Kwas humusowy, nazywany niekiedy „czarnym złotem”, stanowi fundament próchnicy glebowej. Zastosowanie Rosahumusu w dawce 1 kg/ha wpływa pozytywnie na aktywność mikroorganizmów glebowych, w tym takich jak Azotobacter, Nitrosomonas, Psudomonas i Bacillus, które uczestniczą w przekształcaniu materii organicznej w formy mineralne.

Trzecim produktem, który zamyka proces mineralizacji resztek pożniwnych, jest biologiczny regenerator gleby Delsol. Zaleca się jego stosowanie w dawce 1 l/ha. Bakterie z rodzaju Pseudomonas putida i Pseudomonas fluorescence zawarte w Delsolu nie tylko wzbogacają mikroflorę glebową, ale również aktywnie wspomagają proces mineralizacji. Przykładem ich działania jest kontrolowanie rozwoju grzybów chorobotwórczych takich jak Pythium, Phytophtora, Rhizoctonia, Phoma, Botritis i Aphonomyces. Ponadto te bakterie wspomagają rozwój korzeni roślin i chronią je przed infekcjami grzybowymi.

Przy wykorzystaniu technologii mineralizacji resztek pożniwnych składającej się z nawozu azotowego, Rosahumusu i Delsolu, podnosimy efektywność procesu mineralizacji. A co za tym idzie, poprawiamy żyzność gleby. Taka gleba staje się idealnym miejscem do uprawy kolejnych roślin.

Słoma korzystniejsza niż może się wydawać

W trakcie sezonu wegetacyjnego rośliny pobierają niezbędną ilość mikro i makroskładników, aby wytworzyć określony plon handlowy oraz słomę. Zawartość składników pokarmowych w słomie, która może „wrócić” do gleby, jest zależna m.in. od rodzaju uprawianej rośliny i poziomu plonowania. Przykładowo, na polu, gdzie plon pszenicy ozimej wynosi 6 t/ha, pozostaje 6 ton słomy. Ta słoma zawierać będzie około 39,6 kg azotu (N), 16,5 kg fosforu (P2O5) i 76,8 kg potasu (K2O). W obliczu aktualnych cen nawozów wiele osób decyduje się na pozostawienie słomy i wykorzystanie jej jako źródła „darmowych” składników pokarmowych oraz materii organicznej, zwłaszcza w przypadku ograniczonej dostępności obornika.

Takie podejście ma wiele zalet. Po pierwsze, umożliwia redukcję kosztów związanych z zakupem nawozów, co wpływa pozytywnie na ekonomikę gospodarstwa rolnego. Po drugie, wykorzystanie słomy jako źródła składników pokarmowych i materii organicznej przyczynia się do poprawy struktury gleby oraz jej zdolności do zatrzymywania wody i składników odżywczych. Ponadto słoma działa jako warstwa osłaniająca na powierzchni gleby, chroniąc ją przed erozją, utratą wilgoci i nadmiernym nasłonecznieniem.

Resztki pożniwne 2.

Mineralizacja a humifikacja – kluczowe procesy przyspieszające rozkład słomy i resztek po żniwach

Aby właściwie wykorzystać resztki pożniwne, należy zrozumieć, że w glebie ulegają one dwóm istotnym procesom: mineralizacji i humifikacji.

Mineralizacja to proces, w którym resztki roślinne przekształcają się w proste związki mineralne. W ramach tego procesu składniki organiczne ulegają dekompozycji i przekształcają się w bardziej przyswajalne dla roślin formy mineralne. Jest to częściowo korzystny proces, ponieważ dostarcza roślinom składniki pokarmowe, które mogą szybko wykorzystać. Jednakże mineralizacja ma swoje ograniczenia, a jednym z głównych jest to, że prowadzi do bezpowrotnego utraty substancji organicznej. Raz przekształcona w formy mineralne, substancja organiczna nie może już być przywrócona do postaci próchnicy. Dlatego z punktu widzenia żyzności gleby, korzystniejsza jest inna droga, czyli humifikacja.

Humifikacja jest procesem, w którym substancje organiczne ulegają przekształceniu w złożone związki organiczne, znane jako próchnica. To korzystniejszy proces dla żyzności gleby, ponieważ przyczynia się do tworzenia trwałych, organicznych składników, które poprawiają strukturę gleby i zdolność do retencji wody oraz składników odżywczych. Podczas procesu humifikacji, substancje organiczne poddawane są rozkładowi, syntezie nowych związków przez mikroorganizmy, autolizie obumarłych komórek tych organizmów oraz zmianom fizykochemicznym i chemicznym w bardziej odpornych na rozkład związkach. Warto podkreślić, że proces ten wiąże się również z polimeryzacją i kondensacją powstających produktów. To przyczynia się do tworzenia stabilnej próchnicy.

Według prof. Webera z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, od 3/4 do 4/5 substancji organicznej ulega procesom mineralizacji, a jedynie 1/4 do 1/5 przekształca się w związki próchniczne poprzez humifikację. Zrozumienie i kontrolowanie tych procesów jest kluczowe w zarządzaniu resztkami pożniwnymi, aby poprawić żyzność gleby.